2 grosze 1935. timer 2 dni. 45. Aukcje online ⭐ II RP - 1 grosz 1935 - NGC MS 62 BN ⭐ Licytacja internetowa na żywo Wejdź Sprawdź ceny 🔷 Lictyuj w OneBid.
Portal zaprezentował RANKING 100 najdroższych numizmatów 2021 roku. Trafiły do niego notowania platformy oraz archiwum Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka. W zestawieniu uwzględniono ceny z opłatą monety – a także medale i pojedyncze banknoty – kosztowały kolekcjonerów w ubiegłym roku ponad 15,1 mln zł. Na taką wartość składa się sto najdrożej sprzedanych pozycji na krajowych aukcjach numizmatycznych: od drezdeńskiego talara o masie 11 dukatów po złotą monetę z pomnikiem Chopina z 1990 r. Uwzględniając władców, najliczniej w tabeli zagościło popiersie Władysława IV Wazy, drugi w kolejności był Jan II Kazimierz, a podium zamykał Zygmunt III Waza. Ponad 10 proc. pozycji w rankingu stanowiły monety okresu II Rzeczpospolitej, z których najcenniejsza okazała się warta ponad 100 tys. zł, datowana na 1932 r. pięciozłotówka z Nike. Poniżej najdroższe monety, medale i banknoty w 2021 r. - TOP 10. Pełne zestawienie zamieszczono na portalu - zobacz TUTAJ. Za:

Albumy na monety 2 zł i 5 zł ; Albumy na monety srebrne NBP ; Albumy na monety euro ; Albumy kieszonkowe / portfelowe ; Albumy Optima do różnych monet ; Albumy Grande do różnych monet ; Albumy na monety II RP (międzywojenne) Pincety i rękawiczki ; Etui magic na nietypowe kolekcje ; Kasety używane ; Pozostałe produkty . Produkty

Od emisji pierwszej kolekcjonerskiej monety minęło ponad pół wieku. Dziś tylko moneta obiegowa zachowała okrągły kształt. Wśród tych okolicznościowych są już walory w kształcie prostokątów, gwiazdek, a teraz nawet kuli. Monety zaczęły nabierać trójwymiarowości, zmieniać kolorystykę, olśniewać bursztynami, cyrkoniami i inkrustacjami, zamieniać się w małe dzieła sztuki. Jedno się tylko nie zmieniło, wciąż mają swoich wiernych wielbicieli, którzy pasję zaczęli wiązać z wątkiem inwestycyjnym, bo monety nie tylko mogą cieszyć oko, ale również przynosić zyski. Zyski, których by się nie spodziewali ci, którzy od połowy lat 90. ustawiali się o świcie przed Mennicą w długich kolejkach, aby kupować całe woreczki mennicze bitych wówczas dwuzłotówek z sumem, jeżami czy jelonkiem rogaczem, których dzisiaj pojedyncze egzemplarze są warte kilka tysięcy procent więcej. NBP oprócz monet obiegowych – również okolicznościowych, upamiętniających ważne wydarzenia, postaci i rocznice historyczne – emituje monety kolekcjonerskie wykonane z metali szlachetnych: złota lub srebra. Wielkość emisji monet kolekcjonerskich wynosi od kilkuset sztuk w przypadku monet złotych do kilku milionów sztuk w przypadku monet niekruszcowych. Najdroższe i najszybciej zyskujące na wartości są monety złote i srebrne, których nakład jest stosunkowo niewielki. Nie oznacza to jednak, że drożeją tylko te wykonane ze szlachetnych kruszców. Monety kolekcjonerskie NBP: cenne dwuzłotówki Najbardziej poszukiwane okolicznościowe dwuzłotówki osiągają ceny kilkuset złotych. Najcenniejsze są te, które były bite w pierwszych seriach z lat 1995–1996. Rekord należy do 2 zł z Zygmuntem II Augustem. Trzeba za nie dzisiaj zapłacić od 499 zł do 670 zł, co oznacza, że ceny wzrosły średnio o ok. 30 tys. proc. Najdroższe są w stanie menniczym, czyli nigdy nieużywane jako środek płatniczy, niemające żadnych śladów użytkowania, defektów, zarysowań ani śladów czyszczenia. Te, które zachowały się w idealnym stanie, mogą być w niektórych przypadkach nawet kilkakrotnie droższe od gorzej zachowanych. Pięć lat temu okolicznościowe dwuzłotówki NBP zastąpił okolicznościowymi pięciozłotówkami. Ostatnimi dwuzłotówkami okolicznościowymi były: moneta wybita dla uczczenia polskiej reprezentacji olimpijskiej w Soczi 2014, dla uczczenia 100. rocznicy urodzin Jana Karskiego oraz konik polski z cieszącej się od lat bardzo dużym zainteresowaniem serii „Zwierzęta świata”. NBP w tym samym roku zmienił politykę emisyjną. Wcześniej, zachęcony wzrastającą sprzedażą, zwiększał nakłady poszczególnych emisji, co sprawiało, że ceny na rynku wtórnym załamały się. W 2014 r. zrezygnował z tego. Niektóre monety, zwłaszcza złote o nominale 500 zł, emitowane są w nakładach po kilkaset sztuk i są coraz trudniejsze do zdobycia. Dobrą inwestycją okazały się tańsze monety kolekcjonerskie – srebrne bite w nominałach 10 i 20 zł. Wśród tych pierwszych najdroższe są dzisiaj te z serii „Poczet królów i książąt polskich” z Zygmuntem II Augustem i Stefanem Batorym. Obie z wizerunkami półpostaci. Ceny pierwszej wahają się od 1,5 tys. zł do ponad 3 tys. zł, drugiej od 1,7 tys. zł do 2,5 tys. zł, w zależności od stanu zachowania. Najdroższe – w stanie menniczym – zabezpieczone są w przypadku monet srebrnych plastikowymi kapsułami, a w przypadku złotych dodatkowymi pudełkami z załączonymi certyfikatami zawierającymi dokładny ich opis. Klasyczny kształt monet w formie metalowego krążka coraz częściej jest obecnie zastępowany wymyślnymi kształtami. Fot. Shutterstock Monety kolekcjonerskie NBP: pożądane serie Monety kolekcjonerskie bite są stemplami lustrzanymi, które pozwalają na osiągnięcie idealnie wypolerowanego, lustrzanego tła i matowego rysunku. Coraz częściej są też zdobione bursztynami, cyrkoniami, ceramiką lub metodą tampondruku, polegającą na nakładaniu farby drukarskiej miękkim stemplem nazywanym tamponem. Pierwszą z bursztynem jest moneta 20 zł Szlak Bursztynowy, której cena waha się dzisiaj od 700 zł do 2,9 tys. zł. Różnice te również wynikają ze stanu zachowania. Kolekcjonerzy polskich numizmatów współczesnych najchętniej zbierają je w seriach. NBP wyemitował ich już 23. W części z nich monety są nadal bite. W tym roku ukaże się np. w serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” ósma już z kolei moneta ze Stanisławem Kasznicą „Wąsowskim” – komendantem Obszaru Zachodniego Narodowych Sił Zbrojnych, szefem oddziału KG NSZ i szefem wywiadu OP oraz założycielem Armii Podziemnej. Moneta o nominale 10 zł i nakładzie 13 tys. sztuk trafi do sprzedaży 16 kwietnia. 10 października ukarze się natomiast – również 10-złotowa – moneta z Łukaszem Cieplińskim „Pługiem”, żołnierzem Związku Walki Zbrojnej AK, a po wojnie szefem IV Zarządu Wolności i Niezawisłości. Warto sprawdzić: Monety są lepszą inwestycją niż obrazy Kontynuowana będzie też seria „Wielcy polscy ekonomiści”. 25 kwietnia ukarze się 10-złotowa moneta z Romanem Rybarskim, autorem projektu statutu Banku Emisyjnego wykonanego na zlecenie Władysława Grabskiego i redaktorem ostatecznego projektu ustawy o Banku Polskim. Historię monety polskiej, którą rozpoczął denar Bolesława Chrobrego w 2013 r. o nominale 5 zł, wart dzisiaj 135 zł, uzupełni 10 lipca szóstak Jana Sobieskiego. Droższy od denara Chrobrego jest denar Bolesława Śmiałego z tego samego roku o takim samym nominale. Drożeją jednak nie tylko monety z tej serii bite kilka lat temu, ale nawet bardzo młode. Boratynka, tymf Jana Kazimierza, która trafiła w ręce kolekcjonerów w lipcu z ceną emisyjną 180 zł, dzisiaj jest warta o 22 proc. więcej. W tym roku ukażą się również monety z serii „Termopile” i stuzłotowa moneta z serii „Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości”. Pierwsze 100 zł – z Józefem Piłsudskim – zostało wybite w listopadzie 2015 r. Cena emisyjna wynosiła 1,5 tys. zł. Dzisiaj monetę można kupić za minimum 1,9 tys. zł. Pod koniec maja będzie też premiera. Tym razem 20 zł z Heleną Modrzejewską, które zainaugurują nową – już 24. – serię monet „Wielkie aktorki”. Oryginalne kształty Mennica Polska, która bije monety na zamówienie NBP, doceniana jest za coraz bardziej skomplikowane wzory. Dzisiaj już nie dziwią monety o różnych kształtach, ale seria „Polscy malarze XIX/XX wieku” jest nadal ceniona. Nietypowy, prostokątny kształt monet nawiązuje do kształtu obrazów. Oryginalna jest też ich kolorystyka dzięki zastosowaniu specjalnej techniki menniczej, umożliwiającej umieszczenie na palecie czterech kolorów. Czasem monety mają nawet nadrukowane obrazy hologramowe. Kolekcjonerzy nie przestają być jednak zaskakiwani. Pod koniec 2018 r. zaczęły się ukazywać monety kolekcjonerskie wyemitowane z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Wśród nich jest złota, w kształcie kuli, o symbolicznym nominale 2018 z fragmentem polskiego hymnu, kula srebrna o nominale 100 zł oraz złote 1 zł, zupełnie inne od monet obiegowych w tym nominale, bo niemal o dwukrotnie większej średnicy i wadze dwóch uncji. Wszystkie monety tanie nie były i nie są ze względu nie tylko na kruszce, ale również nakład. Złotych złotówek jest 1000, złotych kul 100, a srebrnych, których cena emisyjna wynosiła 2,4 tys. zł – 1918. Cena złotej kuli podskoczyła od 7 listopada z emisyjnych 54 tys. zł do prawie 102 tys. zł. Za tyle jest jeszcze do kupienia w Mennicy Gdańskiej. Cena srebrnej się podwoiła, a za złotówkę trzeba zapłacić 15 999 zł, 2999 zł więcej od ceny emisyjnej. Nie wszystkie monety przynoszą duży zysk, ale większość – choć nieraz powoli – zyskuje na wartości znacznie więcej, niż wynosi oprocentowanie lokat bankowych, a przy okazji ich uroda cieszy oko. Inwestowanie w walory emitowane przez NBP nie wymaga też takiej wiedzy jak inwestowanie w zabytkowe numizmaty. Wystarczy wybierać te, które mają jak najniższy nakład i są ładne. Przydatny Grading Ceny monet wahają się. Nie oznacza to jednak, że znajdując monetę znacznie tańszą, trafiło się na okazję, ponieważ o wartości monety decyduje nie tylko jej nakład, ale również jej stan zachowania. W ocenie tego stanu mogą pomóc wyspecjalizowane sklepy i centra numizmatyczne, które współpracują z NGC – największą i najbardziej cenioną na świecie firmą, specjalizującą się w gradingu, czyli określaniu stanu zachowania monet. Najbardziej cenione są monety w stanie menniczym, które nigdy nie były w obiegu i nie mają żadnych śladów użytkowania. Stopień drugi określany jest jako znakomity. Dotyczy również monet, które nigdy nie weszły do obiegu, ale mogą mieć nieznaczne uszkodzenia, które powstały jeszcze w mennicy. Dopiero jako trzecie w hierarchii tej plasują się monety bardzo piękne, które mają niewielkie ślady pochodzące z obiegu, np. drobne ryski lub uszkodzenia brzegu. Kwalifikujących się jako dobrze zachowane jest nawet więcej. Czwarty poziom to piękny, do którego zaliczane są monety z widocznymi śladami użytkowania, ale niemającymi wpływu na czytelność rysunku monety. Bardzo dobry stan wskazuje natomiast na znaczne zużycie, które wpływa na uszkodzenia fragmentów rysunku na monecie. Na świecie występuje jeszcze klasyfikacja monet dobrych, do których zalicza się monety z nieczytelną częścią rysunku i w stanie złym, w którym nie da się określić wartości monety. W Polsce przyjęto tylko pięć stopni. Najwyższy stopień – L – mają monety lustrzane, a najniższy – V. Monety lustrzane dzieli się jeszcze na kolejnych pięć stopni. Ocena wartości monety nie jest więc łatwa, zwłaszcza dla początkujących kolekcjonerów. Grading można jednak zlecić wyspecjalizowanej firmie. Usługa taka kosztuje od 15 zł w przypadku monet o wartości do 1,5 tys. zł do 59 zł dla monet o wartości powyżej 20 tys. zł.
Przeróbki. Monety sfałszowane tą metodą bazują na oryginalnej monecie. Fałszerz jedynie co to przerabia oryginał i np. zamazuje znak mennicy albo zmienia datę emisji. Fals monety 5 zł z 1978 - wlutowana cyfra 8 (monety.vitnet.pl) Ciekawym falsem jest moneta wystawiona na Allegro jako oryginał z obiegu.
Józef Piłsudski na monetachNumizmaty przedstawiające znane osoby cieszą się sporą popularnością. Są chętnie wybierane zarówno do kolekcji prywatnych, jak i na prezent czy w celach inwestycyjnych. Jednym z wielkich Polaków, których postać wielokrotnie pojawiała się na monetach, jest Józef Piłsudski. Oblicze marszałka zostało na nich wybite po raz pierwszy jeszcze za jego życia, na polskich monetach obiegowych. Na produktach kolekcjonerskich wizerunek Piłsudskiego pojawił się kilkadziesiąt lat po jego śmierci, a dokładniej: w 1988 roku. Od tego czasu został kilkukrotnie uhonorowany w numizmatyce. Poznaj najpiękniejsze monety z Piłsudskim!
Złota Moneta 1 zł 2018 rok - 100 Lecie Odzyskania Niepodległości w kategorii Złote Monety Kolekcjonerskie / Monety Złote. Monety II RP. Monety Groszowe;
23-05-2022 Paulina Porady 0 polubień Wielu osobom inwestowanie w monety kojarzy się z potrzebą wykorzystania dużych zasobów finansowych na ten cel. Jest to odstraszające szczególnie dla osób, które mają małą wiedzę w tym temacie i boją się strat. Można jednak zacząć zbieranie od egzemplarzy tańszych, przy okazji ucząc się jak działa rynek numizmatyczny i na co zwracać uwagę. Czym charakteryzują się polskie serie monet? W seriach monet polskich można znaleźć zarówno monety okolicznościowe, jak i kolekcjonerskie. Nie ma co do tego sztywnej reguły. Zdarzają się np. takie, w których występują same 2-złotówki III RP jak np. „Herby województw” wyemitowane w latach 2004 i 2005. Jest też seria tematyczna „Poczet królów i książąt polskich”, która została zainagurowana w 1979 roku w czasach PRL monetą Mieszko I (960–992) w standardzie złotym (2 000 zł i 200 zł), srebrnym (200 zł) i miedzioniklu (50 zł). Do tej pory serię kontynuowano do 2005 roku i znalazły się w niej aż 92 tematy. Ostatnią monetą była ta dotycząca postaci Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764–1795) wyemitowana w standardzie złotym (100 zł), srebrnym (10 zł i 10 zł) oraz obiegowym Nordic Gold (2 zł).Nie wszystkie serie zaczęły się jednak tak dawno czy mają aż tyle różnych tematów. To sprawia, że nieco łatwiej można skompletować całość, która razem jest zwykle więcej warta niż pojedyncze egzemplarze. Np. w „Wielkie bitwy” w standardzie obiegowym pojawiła się tylko jedna moneta: „Grunwald, Kłuszyn” o nominale 2 zł. Ponadto w standardzie srebrnym kolekcjonerskim, jako osobne bitwy. Łącznie zaledwie 3 rodzaje. W 2014 roku tematem „25 lat wolności” rozpoczęła się trwająca do dziś seria 5-złotówek „Odkryj Polskę”. Od tego czasu konsekwentnie pojawiają się 2 tematy rocznie. Ostatnio wyemitowany to „Zamek w Mosznej”, który można kupić od zaledwie dzisiaj ( Nieoficjalne serie polskie. Można również obrać nieco inną metodę niż kolekcjonowanie oficjalnych serii. Np. monety z papieżem Janem Pawłem II nie są uznawane za oficjalną serię, ale nawet na stronie Narodowego Banku Polskiego widnieje, że można ją tak traktować. Innymi egzemplarzami, których tematyka jest zbliżona są np. monety związane z Igrzyskami Olimpijskimi, Katyniem, Polakami ratującymi Żydów. Tak skompletowane kolekcje mają dużą szansę na znalezienie każda z polskich serii, która rozpoczęła się bądź była kontynuowana po denominacji złotego jest opisana. Jeśli Cię to interesuje warto tam zajrzeć, ponieważ znajdują się również odnośniki do dostępnych monet w atrakcyjnych cenach. Łatwo sprawdzisz czym możesz uzupełnić swoją kolekcję lub od czego warto ją rozpocząć. Które serie są najdroższe? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, które serie monet są najdroższe. Zależy to po prostu od popytu na pojedyncze monety, które się w nich zawierają. To może różnić się w zależności od czasu. Np. emitowane całkiem niedawno 5-złotówki ze wspomnianej powyżej serii "Odkryj Polskę", mogą być wyceniane na ten moment wyżej niż dużo starsze się cenami na aukcjach warto sprawdzić kiedy się zakończyły, jaka była końcowa cena monet. Często te w trwających licytacjach mają ceny zawyżone. Inną istotną kwestią jest zwracanie uwagi na jakość monet. Te w stanie menniczym są warte najwięcej i to na nich warto się skupiać najbardziej. Artykuł nie jest poradą inwestycyjną, a jedynie subiektywną opinią autorki. Rewers monety 2-złotowej z serii "Historia polskiej muzyki rozrywkowej" z 2010 roku Rewers monety 2-złotowej z serii "Wielkie bitwy" z 2010 roku Rewers monety 2-złotowej z serii "Polska droga do wolności" z 2009 roku
Aureus EID·MAR Brutusa to najdroższa moneta 2020 roku. 2.700.000 GBP | Q. Servilius Caepio (M. Junius) Brutus, Aureus | Opis na Sixbid.com. Aureus EID MAR to jedna z najbardziej charakterystycznych i pożądanych przez kolekcjonerów monet. Wybity w roku 42 p.n.e. odnosi się wprost do zabójstwa Juliusza Cezara w rzymskim senacie 15 marca 44
2 marca 2021, 6:00. 3 min czytania Na awersie orzeł w koronie. Rewers - krocząca bogini zwycięstwa, patronka sportowców i wojowników. Nike. Moneta z 1932 r. o nominale 5 zł to obiekt marzeń kolekcjonerów. Żeby włączyć ją do swoich zbiorów, trzeba wydać od 25 do nawet 100 tys. zł. Na rancie monety widnieje napis “Salus reipublicae suprema lex”, co oznacza “Dobro Rzeczypospolitej najwyższym prawem”. | Foto: Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak, / Wikimedia Commons, CC BY-SA Kolekcjonerzy szukają rzadkości. Z tego względu pięciozłotówka z 1932 r. może kosztować nawet 100 tys. zł Szacuje się, że na rynku istnieje od 26 do 120 takich monet Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Nike z 1932 r. to najrzadsza obiegowa moneta II RP. Jej starszą i bardziej pospolitą siostrą jest pięciozłotówka Nike z 1928 roku. Bita w srebrze, została wprowadzona do obiegu 24 lipca 1928 r. Autorem projektu monety był znany artysta, rzeźbiarz Edward Wittig, który sylwetkę kroczącej bogini wzorował na własnym projekcie pomnika Wolności i Zwycięstwa, który miał stanąć w Gdyni. Do jego realizacji nigdy jednak nie doszło, a mitologiczna postać została uwieczniona na monecie, która dziś stanowi rzadki okaz kolekcjonerski. Nike z 1932 roku - historia Nike bito w latach 1928, 1930-1932. Wycofano ją na skutek zmiany ustroju monetarnego z 1932 r. Do obiegu wprowadzono wtedy monetę o nominale 10 zł oraz nową, lżejszą 5-złotówkę. Ostatni rocznik Nike 1932 krążył jeszcze na rynku przez dwa lata. Po wycofaniu tej emisji z obiegu, mennica warszawska przetopiła 22,8 miliona pięciozłotówek z łącznego nakładu wynoszącego 26,7 mln. Przetopiono zdecydowaną większość monet z rocznika 1932, stąd jego wielka rzadkość i wysokie notowania rynkowe. - można przeczytać w “Specjalizowanym katalogu monet polskich” pióra J. Chałupskiego. Szacuje się, że istnieje zaledwie od 26 do 120 egzemplarzy monety. Dla porównania Nike z 1931 r. to od 121 do 600 sztuk, z 1930 - 601 do 3 tys., a z 1928 to od 80 tys. do 400 tys. sztuk dla każdej z mennic (Bruksela i Warszawa), w której była bita. Czytaj także w BUSINESS INSIDER - Tak naprawdę trudno powiedzieć, ile egzemplarzy jest w obiegu. Sto lat to stosunkowo krótki okres czasu. Nie można wykluczyć, że na przykład podczas remontu jakiejś starej kamienicy odnajdzie się rulon pięciozłotówek z 1932 mówi Damian Marciniak, właściciel Gabinetu Numizmatycznego D. Marciniak. Nike z 1932 roku - cena Nike z 1932 roku miała wagę 18 g i 75 proc. zawartości srebra. Jej następczyni ważyła już tylko 11 g. Posiadacze tych pierwszych nie mieli więc powodów, by wymieniać monetę, która przedstawiała wartość za sprawą samego kruszca, z którego ją wykonano. - Nikt nie wie, ile egzemplarzy weszło do obiegu, a ile przetopiono - zauważa specjalista. Przypadek Nike nie jest odosobniony. Najbardziej spektakularnym jest przykład złotej amerykańskiej 20-dolarówki z 1933 r. Moneta została wybita, ale nigdy nie weszła do obiegu, bo zaczął obowiązywać wydany przez prezydenta Franklina Delano Roosevelta dekret o zakazie gromadzenia złota. Jedyny oficjalny egzemplarz monety został podarowany królowi Egiptu Faroukowi, jednak wiadomo, że kilka dodatkowych sztuk trafiło na rynek. Obecnie w światowych zbiorach znajdują się trzy egzemplarze Double Eagle o potwierdzonej autentyczności. Dwa należą do rządu USA, trzeci, własność prywatnego inwestora, w 2002 r. osiągnął na aukcji rekordową cenę 7,6 mln dol. Ile warta jest Nike? - Kolekcjoner szuka rzadkości. Albo rzadkości typu, albo pod względem urody - tłumaczy Damian Marciniak. - Nike z 1932 roku sama w sobie jest rzadkością, więc jej stan ma mniejsze znaczenie. Niezależnie od stanu zachowania jest warta przynajmniej 25 tys. zł. W stanie idealnym - ponad 100 tys. - ocenia ekspert. Jak przekonuje Damian Marciniak, ostatni rok przyniósł znaczący wzrost zainteresowania numizmatyką. Jednym z powodów może być fakt, że to hobby dostępne z domu. Monety kolekcjonerskie stają się też alternatywą dla lokat bankowych, które, z powodu rekordowo niskich stóp procentowych, przestały być już atrakcyjną formą inwestycji kapitału. Do tego dochodzi rosnące zainteresowanie historycznymi aspektami numizmatyki. - Handlem numizmatami zajmuję się od 20 lat. Ten rok jest rekordowy - przyznaje Marciniak. - Rekordowo duża liczba osób weszła na rynek, a aktywów nie przybywa. Dlatego ceny rosną - tłumaczy. Ekspert uczula jednak, że ta dziedzina wymaga dużej wiedzy i doświadczenia. Im większa wartość monety, tym więcej jej podróbek krąży na rynku. Nie należy więc szukać swojej Nike na popularnych serwisach aukcyjnych czy społecznościowych ani nie należy wierzyć w wyjątkowe okazje. Jedynym miejscem, w którym warto kupować takie monety jak ta z 1932 r., są domy aukcyjne lub wyspecjalizowane firmy, które dają dożywotnią gwarancję autentyczności produktu. . 542 679 146 88 156 213 729 758

najdroższe monety ii rp